RadioSAR - Studencka Agencja Radiowa Strona Główna RadioSAR - Studencka Agencja Radiowa
www.RadioSAR.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Raport - I Przesłuch Dźwiękowy Radia SAR - Głosnik 2006
Autor Wiadomość
pepo
Ciufakers


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 236
Skąd: iną:D
  Wysłany: Pon Maj 22, 2006 11:30 pm   Raport - I Przesłuch Dźwiękowy Radia SAR - Głosnik 2006

Tak juz kilka dni minęło od zakończenia naszego Przesłuchu, wiec znajdując dziurę czasową, siadam i piszę co i jak, co by poionformowac w tę pędy.

Zaczęlismy z małą obsówą, 30 minut [to i tak swietny wynik:)plany były ambitne zeby proby skonczyc juz o 19, jednak dobre nagłosnienie kilku kapel to nie jest takie hop siup:)]
No ale jak już zaczelismy to juz pojechalismy, na podescie przedstawiło sie nam muzycznie i nie tylko:), 5 kapel Cold fish, Pose[ta kapela zamiast Pawilonu(który czmychnął nam z
przyczyn innejszych:)] oraz Duty Free[tutaj niestety wypadek gitarzysty spowodował ten brak], Ćma, Koffeina i Radio Bagdad. Całośc koncertu swoimi głosami radiowymi umilała
dwójka konferansjerów z krwi i kości -> Czarna Zuza i Koczo:).
Atmosfera była przednia, publika dopisała(dzieki WAM wszystkim za przybycie, stworzyliście niesamowita atmosferę, i o to chodzi i o to chodzi:))[jeszcze było troche miejsca, dzieki
temu mozna bylo czym oddychać:)]
Zaczelismy z małą obsówą, ale skończylismy zgodnie z planem, poprostu zaplanowane przerwy były dłuższe niz to sie odbywało z rzeczywistosci także wszystko wyszło ładnie i

zgrabnie:).
Teraz odkrycie tajemnicy Jury. Jury, aby wykluczyc wszelkie czynniki nacisku było scisle tajne, tak tajne, ze nikt nawet z członków jury nie wiedział o uczestnictwie w Jury.
A uważnie przesłuchwiali się:

Zuzanna Drzewińska(glos na: Radio Bagdad) - basistka zespołu Ufezadesal, prowadząca audycje Szuflada Czarnej Zuzy, muzę, której slucha, określa się szeroko jako "ciężką", a w obrębie tej ciezkości mieszczą się takie gatunki, jak: metal, hardcore, grindcore, industrial, nu-tone oraz alternatywa. Mimo swego ciężaru, nie pozbawiona jest finezji, a jej zadaniem jest przede wszystkim obudzic w słuchaczu niepowstrzymaną energię i emocje...
Agata Mik(Ćma) - podchodząca emocjonalnie do muzyki, prowadząca audycje Emocjonalia, przeszłość teatralna, słucha wszystkiego co ma klimat i sprawia, że ma dreszcze, muzycznie ciągle w rozwoju.
Magda(Radio Bagdad) - info wkrótce
Wojciech Arcab(Ćma) - muzyczny archeolog (głównie lata 80-te - nowa fala, poprock), gitarzysta amator (gra freejazz bo nic innego nie umie), o niejeden gatunek sie obił, i niejeden spenetrował
Jarosław Michalski(Ćma) - Szef redakcji muzycznej Radia SAR, prowadzący adycję Przydzwięk, oraz kompilator bloków muzycznych - Zdrapka, TEKNOlogia, oraz TEKpasmo,
muzycznie szerokie wachania przez wszystko co dobrze brzmi i śpiewa, z dużym naciskiem na elektryfikacyjne techniczne dzwięki("ale dobra gitara basowa to podstawa":) )
Przemysław Rydzewski(Pose) - gitarzysta, prowadzący audycje Dźwięk i Strój Miasta animującą 3miejską scenę muzyczną, ma duzo plyt rozrzuconych po calym horyzoncie
dzwiekow, które jaednak ogranicza przymus bycia sztuką. Zatem od AC/DC po Milesa Davisa poprzez Massive Attack i Toola na Beethovenie skonczywszy. Kocha King Crimson.
Paweł Piechowicz(Ćma)- prowadzący audycje Szczury Eteru oraz piątkowy Budzik. Muzycznie wychowany w połowie lat 90. na najczystszych dźwiękach gitarowej sceny alternatywnej prosto z Wysp Brytyjskich oraz pierwszych inkarnacjach drum'n'bassu, nie pogardzi jednak również elektroniką, taneczną stroną nu-jazzu ani wszelkiej maści muzycznym experymentem. Zawzięty poszukiwacz i propagator wszelkich objawów artystycznej paranoi.
Mateusz Kraszewski(Ćma) - prowadzący audycję Szczury Eteru oraz .i.n.a.c.z.e.j., poszukuje świeżych brzmień, niezależnie od gatunku, leczy muzyką.
Artur (Pose) - info wkrótce


W wyniku burzy dendrytów i aksonów w płatach mózgowych odpowiedzialnych za wrazenia słuchowe jurorów, wygrał zespół ĆMA,
który uzyskał 5 głosów, dwóch jurorów oddało głosy na Pose, tyle samo głosów uzyskało Radio Bagdad.

W tym temacie sukcesywnie będą sie pojawiać uzasadnienia Jury, bedziecie mogli poznac dlaczego tak, a nie inaczej.

Tak więc, zywcięzcą I Przesłuchu Dźwiękowego Radia SAR - Głosnik 2006 został zespół Ćma i on uzyskał możliwość zagrania na scenie
głównej podczas sobotniego koncertu Student Coalition Festival. Niestety z powodu przedłużającej sie próby zespołu The Rasmus, który
chyba przejął sie swoją rolą gwiazdora i przekroczył przeszło dwókronie czas przewidywany na próby. Spowodówało to obsówę w koncercie w wyniku
czego, aby zachować harmonogram koncertu kapela Ćma nie mogla zagrać. W tym miejscu przepraszam wszystkich fanów i członków zespołu,
ciężko jakolwiek skomentować tą sytuację, tym bardziej, żę sytuacja wynikła z powodu splotu niekorzystnych wydarzeń zewnętrznych, na które nie miałem wpływu.


Fotki z koncertu na stronie -> http://www.radiosar.pl/szczury/glosnik2006_fotki
Muza z konertu ->czekam na pociecie wszystkiego przez Oresta i pozwolenie na udostępnianie od zespołów.

Koncert organizowalismy pierwszy raz, napewno nie obeszło sie bez błędów, dlatego
zapraszam do dysusji, wszelkie uwagi i głosy krytyki wskazane, wszystkie dokładnie przemyślimy, przetworzymy i co bardziej konstruktywne wprowadzimy w życie.

ps. Gwoli wyjasnienia, pojawiają sie głosy, ze wybierać powinna publiczność, chciałem uniknąć przypadków, gdy dany zespół zwoła wszystkich swych fanów na pospolite ruszenie,
wtedy nici z obiektywizmu.

pps. wielkie podziękowania dla wszystkich tych którzy przyczynili sie do tego, że ten koncert sie odbył, jesteście WIELCY!!!.
_________________
faka maka
 
     
Mleczko 
panna emocjonalna

Wiek: 39
Dołączyła: 03 Kwi 2006
Posty: 46
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 8:53 am   

Swój cenny (niezależny!!!) głos oddałam na formację Ćma. A teraz przyszło mi się z tego tłumaczyć. Powodów dlaczego akurat Ćma a nie inny zespół jest kilka.
Po pierwsze uwielbiam rozumieć słowa piosenki. I nie mam na myśli tego, że teksty były polskie (chociaż to też nie jest bez znaczenia), ani tego, że angielskiego mój umysł nie przyswaja (bo przyswaja w sposób mnie zadowalający). Dykcja! Pozwolę sobie zacytować "Profesjonalista śpiewa wyraźnie..." no to pojechałam ;) Więc na polu bitwy pozostały dwa zespoły: Ćma i Radio Bagdad. No może jeszcze Koffeina, ale zespół ogólnie nie był z mojej bajki (czyt. niezbędnego dreszczyku brak). Czyli doszłam do tego, że słyszałam to co artyści mieli na myśli. I znowu Ćma wypadła lepiej. Stanęli przed wyzwaniem, któremu moim zdaniem sprostali. Trudniej interpretuje się teksty poetów, niż swoje zazwyczaj amatorsko marne piosenki. Tutaj potrzeby jest klucz, ciekawe ujęcie tematu. I znowu Ćma wygrywa tę rozgrywkę. Na przykład "Topielec" Leśmiana i jego dość cyrkowa "oprawa" budzi nadzieję, że zespół nie będzie uciekał się do kopiowania tego co już było. Kapela ma fajny pomysł na to co robi. Twórczy pomysł.
Ale koniec z tekstami i ich interpretacją. Muzyka. Było wiadomo kto i po co tam jest. Inaczej. Każdy w tej formacji jest niezbędny. Rodzeństwo imponuje talentem. Asia gra na kilku instrumentach i potrafi śpiewać. Nie słodko i efektownie, ale porusza i przykuwa uwagę. Śpiewa tak, że człowiek skupia się na tym co ważne.
Grzegorz świetnie plumka na basie, jest wulkanem energii i na scenie zachowuje się jak zwierzak, co z ogromnym zadowoleniem zauważyła nasza pieprzna redaktorka. A to co moje uszy wychwyciły na temat tańca wokalisty jest w mej skromności i nieśmiałości nie do powtórzenia. Ale zdanie pani redaktor jak najbardziej podzielam ;)
Saksofon! Jestem zakochana w tym instrumencie, a Michał zagrał tak, że dreszczyk emocji pojawił się na dłuższa chwilkę. Adam nieśmiale stał za plecami Michała a grał bardzo przyswajalnie ładnie. Nie chodziło tylko o rytmiczne uderzanie w struny, ale było tam sporo dźwiekowych zawijasów, które również uwielbiam. I perkusista.. niby z tyłu a zauważalnie w swej einsteinowskiej koszulce wystukał co miał wystukać i zawrócił w głowach tym dziewczynom, którym miał zawrócić. Tyle.
Moja przeszłość jest dość teatralna przez co oczekuję od koncertów pewnego rodzaju przedstawienia, tego że nie będą odtworzeniem piosenek, które mogłabym mieć okazję usłyszeć w domu. Chcę by mną zmianipulowano. By zespół przykuł moją uwagę energią, fajną rozmową z publicznością (a nie suchą informacją o stanie potu - nie mogłam sie powsztrzymać - przepraszam). Ogólnie by się ładnie i na poziomie, artstycznie "świeciło". A tutaj świeciło:
- pomysłem
- talentem
- radością z tego co się robi
- świeżością

Każdy z zespołów miał u mnie równe szanse. Z każdym z tych zespołów miałam kontakt pierwszy raz w życiu. I nie liczyło się dla mnie to czy ktoś coś tam kiedyś wygrał, czy któś jest ponoć znany, czy ktoś zabrał ze sobą większą rzeszę fanów. Co się liczyło? Te trzydzieści minut każdego zespołu na scenie i Ćma wykorzystała ten czas najlepiej. Najlepsze dźwięki. Najlepszy koncert.

Pozdrawiam,
Agata Mik

PS. Wszystkich rozżalonych moją decyzją nie przepraszam, ale zapraszam na następny Przesłuch, bo impreaza fajna i warta kontynuacji :)
_________________
Emocjonalia - emocjonalne podejscie do muzyki
 
 
     
rogue 
little growling girl


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Cze 2005
Posty: 75
Skąd: stąd
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 8:26 pm   

Ale nas przedstawiłeś, Pepo, poczułam się jak jakaś Bardzo Ważna Osoba :oops: :wink:

Wybór był bardzo trudny, właściwie każdy z grających zespołów zaprezentował wysoki poziom i muzę wartą uwagi. Początkowo ujął mnie zespół Pose, jako że faktycznie zespół ten jest bardzo ujmujący, przede wszystkim swym scenicznym wizerunkiem, jego spójnością, jak i najwyraźniej doskonałą znajomością kierunku, w jakim chce podążac, dla kogo gra i po co. Jednak gdy na scenę wkroczyło Radio Bagdad, konglomerat serce+rozum+słuch wyraźnie zakrzyczał: to jest to:

Mówiąc serio, nie tylko muzyka Radia Bagdad szczerze, czysto i subiektywnie znalazła sobie drogę do mojego serca, ale tez ich bardzo wyrazisty wizerunek, niepowstrzymana energia sceniczna, bardzo inteligentne teksty, profesjonalizm, żywiołowosc i spontanicznośc. Oraz, rzecz jasna, kontakt z publicznością. Na dodatek wszystkie elementy (muzyka, teksty, wizerunek) doskonale ze sobą współgrają, nie ma żadnego zgrzytu czy chocby zatrzymania w drodze pędzącego ekspresu, jakim był ich wystep. Uważam, ze sa naprawdę warci uwagi i na pewno nie raz jeszcze o nich usłyszymy (jak i zresztą o Pose, bo jak dla mnie oba zespoły bardzo wyróżniały się na tle innych). Doszłam też do wniosku, że bardzo fajnie zaprezentowaliby się na dużej scenie Juwenaliowej....

A poza tym, co tu dużo mówic. Lubię hałaśliwą muzykę. I już. :wink:
_________________
http://andjusticeforall.org.pl
 
 
     
warcab
Gość
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 8:27 pm   

Przesłuch dźwiękowy był bardzo udany wg mnie, poziom zespołów dobry a 2 koncerty: Ćma i Radio Bagdad były naprawde wybitne.

No i krótko i treściwie - głosowałem na tzw. Ćme bo:
- zagrali z niezwykłą swobodą i energią
- zaprezentowali dość skomplikowaną muzyke w sposób bardzo przyjemny w odbiorze, nie tracąc kontaktu z publiką (a wiele kapel jazzrockowych potrafi ostro przynudzić)
- było kilka momentów gdzie mnie ciarki po plecach przeszły :) np. utwór Myśli z kilkoma ładnymi "progresywnymi" zmianami tempa
- taka muzyka wsparta poetyckimi tekstami to wybuchowa mieszanka :)
- byli najorginalniejsi na tle reszty zespołów - bez podczepiania sie pod angielskie muzyczne trendy

pzdr.
Wojciech Arcab
 
     
Przemek Rydzewski
Gość
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 8:47 pm   

Dlaczego POSE?
Zespół POSE, jako jeden z nielicznych występujących na przeglądzie, wykazał się pewnego rodzaju twórczą charyzmą. Pomimo powtarzalności pewnych schematów a może i nawet względnej oczywistości swoich inspiracji, zagrał koncert, który prócz czystej zabawy niósł pewne głębokie emocjonalne przesłanie. Tym właśnie winna się, w mej osobistej opinii, charakteryzować muzyka rozumiana jako sztuka najwyższych lotów. Głosując na nich chciałem, tę nieczęsto towarzyszącą początkującym zespołom cechę docenić.

Pozdro - Przemek Rydzewski

Wielki szacun dla Pepa za tak piękną i szczytną w swym celu imprezę. Musimy to pociągnąć dalej!
 
     
pepo
Ciufakers


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 236
Skąd: iną:D
Wysłany: Sro Maj 24, 2006 1:27 am   

Witam i u_zasadniam

Tak przysłuchując sie kapelom oscylowałem miedzy Radiem Bagdad, a Ćmą. Między wyróżniającym sie zespołem spośród kapel rockowych, a zespołem wyróżniającym sie i dodatkowo mającym to coś.
No i zdecydowałem sie na coś bardziej dziwnego, coś bardziej innego, coś bardziej skomlikowanego, coś bardziej różnorodnego. Ilość instrumentów na scenie i w uszach powoduje, że do mózgu są pompowane coraz to nowe dawki nienudzącej i niespokojenej muzyki, która gdzieś tam podświadomnie i świadomie fankuje, pędzi, świdruje,wprowadzając słuchacza w pewien trans. To miedzy innymi za sprawą saksofonu, świetnie korespondującego z zarąbista gitarą. Te dwa instrumenty poprostu szarpią słuchaczem. Dzięki długim solówkom saksofonu i gitary, czuje sie w kawałkach ćmy swoistą lekkość i płynięcie, nieprzerywane przez zbyt długie i nachalne teksty. Kapela Ćma zyskała u mnie również duzego plusa za nowatorskość i dużą oryginalność, grając dość odważnie, i podejmując temat niezbyt popularny obecnie w polskiej scenie niezależnej i to wyśmienite uchwycenie.
Tak sobie myśle, że gdyby jeszcze wydawano płyty z serii "Polish Jazz" to taka Ćma by tam napewno wylądowała, i życze tego żeby jakaś firma fonograficzna sie obudziła i ta muza wkońcu na jakiejś płycie wylądowała.:)

No i żeby nie przynudzać, tymi słowami koncze i
przedzdrawiam:)

Jarosław Michalski
_________________
faka maka
 
     
adaho
Gość
Wysłany: Sro Maj 24, 2006 12:40 pm   

Z tej strony zespół Ćma:) co możemy powiedzieć, dziękujemy za miłe słowa, też lubimy Radio Bagdad i Pose, szkoda tylko, że nie udało się w końcu zagrać na tych juwenaliach. Pozdrawiamy i zapraszamy na naszą stronę www.cma.muzyka.pl no i na koncert 1.06 w Klubie Colosseum w Gdyni razem z The Gars. Cheers mates! :mrgreen:
 
     
Artur zwany też Albertem
Gość
Wysłany: Nie Maj 28, 2006 12:32 am   

Postawiłem na POSE, dlaczego?... Dlatego, że wnieśli coś oryginalnego. Coś swojego. Coś nowego? (sami wiedzą najlepiej)... Poza tym byli nieźle zgrani, zagrali jak dobra, trzymająca się kupy maszyna. Nie grali przearanżowanych form ani nie dociągniętych, wszystko dopasowane do możliwości, zarówno jeśli chodzi o poszczególne ludzkie elementy grająco-śpiewające jak i ludzką całość brzęczącą o nazwie „Pose”. Sekcja rytmiczna, której nic nie można zarzucić przede wszystkim grała całością, bez wybujałej wirtuozerii, równo - tak jak trzeba. Gitarzyści nie kombinowali za dużo tworząc klimat[nazwałbym to angielski (ale to w nawiasie tylko, bo specem w tych zwyczajach nie jestem, przestrzegam, gdyby ktoś chciał cytować, może się nieźle przejechać), ocierający się o metal, zaglądając też do meksykańskiego (bynajmniej nie ma to nic wspólnego z kapeluszem wokalisty)]. Wokal radził sobie z obciążeniem, jakim jest śpiewanie w Taki sposób przed taką publiką. Jeszcze do tego sposób... Wszystko tak jak powinno być, bez zbędnej gadaniny. Klasa, nie ma co.
Żeby grać, można grać, ale żeby wyjść do ludzi trzeba mieć koncept. Oni mieli i stworzyli dobry klimat.
Jeszcze kilka słów dla tych, którzy (a na pewno niejeden się znajdzie) zarzucą, że kapela jest kopią jakiegoś wynalazku z wysp (takie opowieści słyszałem w mnogiej liczbie podczas trwania koncertu). Po pierwsze pewien ktoś powiedział (może napisał) że „kleptomania – kradzież, to święty akt na krętej drodze do ekspresji”. (Jeśli chodzi o stroje, ich sprawa, może mieli w nocy egzamin z Organy, albo z PKMów). Po drugie, niech mi ktoś znajdzie coś, co grało tak samo jak zespół POSE niech umieści na forum, bardzo chętnie posłucham, do tej pory nic identycznego...
Dosyć
Pozdrawiam muzyczny zespół rockowy POSE
 
     
Karim
Gość
Wysłany: Nie Maj 28, 2006 11:35 pm   

piszę, bo nie rozumiem jednej rzeczy.
Artur zwany też Albertem napisał/a:

„kleptomania – kradzież, to święty akt na krętej drodze do ekspresji”.

piszesz to bo chcesz odeprzeć kierowaną do zespołu krytykę o byciu kopią. chcesz powiedzieć, że bycie kopią nie jest czymś złym. tak to rozumiem. że nawet jeśli zespół jest kopią może to robić dobrze a nawet bardzo dobrze - ok. zgadzam się. rozumiem.

to czego nie rozumiem to jak łączysz pojęcie "kleptomanii artystycznej" (choćby dobrej, choćby najlepszej) z pojęciem oryginalności i wnoszenia czegoś nowego.
Artur zwany też Albertem napisał/a:
Dlatego, że wnieśli coś oryginalnego. Coś swojego. Coś nowego? (sami wiedzą najlepiej)...
[/quote]
 
     
Artur zwany też Albertem
Gość
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 7:34 pm   

Na wstępie.
Przepraszam, że tak późno, ale ostatnio mam chorobę zwaną "kompletny nieżyt czasu wolnego".

Dalej.
Jak wszyscy zauważyli (domniemam), a w szczególności pewien/a Karim, moja kiepskiej jakości wypowiedź zdradza brak umiejętności posługiwania się klawiaturą jako środkiem przemawiania do ludności czytającej. W związku ze związkiem, a raczej brakiem związku, myśli zaszyfrowanej w sposób alfabetyczny z myślą odtworzoną po transformacji powrotnej, parę wyjaśnień.

Jeszcze dalej.
Co do drugiej wątpliwości poprzedniego posta:
Użyłem skrótu myślowego.
Co do swoich własnych odczuć jestem pewny 100%, ale nie mogąc odpowiadać za ewentualne przekłamanie spowodowane rynkowo-muzyczną własną niewiedzą postawiłem ubezpieczyć się znakiem zapytania. Otóż to, co się działo było oryginalne, nowe i nieobejrzane dotąd przez moje oczy, które to niewiele świata w swoim dotychczasowym, krótkim życiu widziały(z ewentualnego poprzedniego nic nie pamiętam). Dopuszczam jednak myśl do mojej strudzonej, zabieganej ostatnio głowy, iż mogło być kopią czegoś, co dzieje się w kraju U.K., bądź jakimkolwiek innym. Wypowiedź nie tyle odpiera zarzuty, ile polemizuje z licznymi sugestiami i poglądami napotkanymi podczas trwania koncertu.

To chyba wszystko gwoli wyjaśnień z mojej strony. Reszta, myślę, jest oczywizmem.

Coraz dalej
Sprawa, „czy zespół POSE jest kopią, czy też nie”, przy uderzającej autentyczności, magnetyźmie, koncertu oraz charyźmie wokalisty; nie ma większego znaczenia. Tym bardziej, że całość była spójna. Ale jeszcze raz proszę, jeżeli ktoś słyszał coś podobnego niech da klik na forum.

Jeszcze dalej.
Drodzy forumowicze, wybaczcie niedoskonałość moich wypowiedzi, a nieuctwo moje w latach wcześniejszych mego życia, kładące się cieniem na poziomie mojego przekazu niechże będzie przestrogą dla was wszystkich.

Bardzo dalej.
Pozdrawiam Karim/a oraz wszystkich, którzy będą się jeszcze wypowiadać.

Na występie.
Najbardziej podobał się występ zespołu POSE... Zagrał naprawdę na poziomie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© www.RadioSAR.pl 2002 - 2006
Mail to radio: sar@radiosar.pl or webmaster: KorKi
Strona wygenerowana w 0.03 sekundy. Zapytań do SQL: 25