RadioSAR - Studencka Agencja Radiowa
www.RadioSAR.pl

Muzyka - Płyty z rekomendacją ;)

wish - Sob Lip 10, 2004 11:07 am
Temat postu: Płyty z rekomendacją ;)
Tak, temat banalny i oklepany. Tak, ściągnąłem nazwę z pewnej gazety :twisted: Ale myślę że będzie fajnie jak powymieniamy się trochę wrażeniami na temat zasłyszanych ostatnio krążków 8) Ponieważ temat zakładam w przerwie w trakcie remontu, więc nie mam specjalnie czasu żeby się skupić i przypomnieć wszystko czego ostatnio słuchałem i co mógłbym zarekomendować :wink: , więc rzucę na razie tylko jedno hasło:
AYREON - The Human Equation

Kto słuchał ostatniej Ciężkiej, miał już okazję poznać jeden utwór z tej dwupłytówki Holendrów :) Kawał solidnej muzycznej roboty, doborowy skład (gościnnie wokaliści i muzycy m.in. Opeth, Drem Theater, Saviour Machine i kilkoro innych), sporo progresywnych klimatów...jednym słowem- POLECAM :D

Pomyślałem sobie właśnie jeszcze o nowej płycie Nightwish...ale zostawię ją do opisania komuś innemu :wink:

Sway - Sob Lip 10, 2004 12:52 pm

ja chcę napisać na temat płyt, które znam od dawna więc nie są zasłyszane ostatnio, ale słucham ich wciąż, na nowo, z taką samą miłością. Cały czas pozostaję pod ich dużym wrażeniem. Mam na myśli dwie ostatnie płyty Evanescence. Jest to kapela znana szerszemu gronu słuchaczy. Nawet szerokiemu. Ich kawałki My immortal czy Bring Me to Life zdobywały pierwsze miejsca chyba wszystkich mozliwych list przebojow. Ale Evanescence to nie tylko komercja i egzaltowane teledyski (jak twierdzą niektorzy:p ) Na płytach mozna znaleźć utwory, ktorych nie ladowano odbiorcom 24h/dobę - utwory klimatyczne, mroczne, delikatne, cieple,wzruszające i szarpiące nerwy do granic wytrzymalosci.
Moje ulubione to : Tourniquet, My Last Breath , Whisper, Where Will You Go, Away From Me.
Evanescence - płyta Fallen wydana w 2003 r (niestety bardziej rockowa niz gotycka)
Evanescence - płyta Origin wydana w 2000 r (spora domieszka gotyku)
Polecam :)

ania12scie - Sob Lip 10, 2004 5:01 pm

ych, moj budzet ostatnio nie ma sie za dobrze a na dysku nie mam miejsca na mp3, wiec za duzo nowych rzeczy nie slyszalem juz czas jakis... :roll:
a z od dawna mi znanych albumow chcialbym polecic 'follow the reaper' kapeli children of bodom :twisted: nie ma co sie rozpisywac - plyta od samego poczatku uderza swa moca, szybkoscia i melodyjnoscia, zwlaszcza w solowkach zajmujacych 1/3 piosenki (patrz kissing the shadows). znac ta pozycje IMO nalezy... :]

PS. a slyszal ktos jakas piosenke z nowego projektu liv z ToT - leave's eyes?? ja slyszalem w radiu 'norwegian lovesong' - takie jakies lekkie i wesole... =/ ;)

wish - Sob Lip 10, 2004 10:38 pm

That's the spirit :!: :wink: No to czas na moje 3 grosze 8)

Z Evanescence właśnie jest ten problem, że niewielu ludzi kojarzy cokolwiek innego oprócz "Bring Me to Life" i "My Immortal", ew. całego Fallen...nawet w jakiejś gazecie widziałem reklamę Fallen jako "debut album" :?
A i tak najwięcej uroku (mimo iż jest najsłabsza muzycznie) ma dla mnie EPka "Evanescence", którą zespół wydał sam na CD-R w ilości 100 kopii i sprzedał wszystkie w czasie jednego koncertu w 1998 roku :D Lubię takie "undergroundowe" perełki 8) A tak w ogóle to panna Lee miała wtedy chyba z 15 lat...

CoB ostatnio doceniła nawet moja kumpela, która normalnie nie słucha takich klimatów :D Zaraziła się po posłuchaniu archiwalnych Ciężkich :D

Leave's Eyes bym chętnie posłuchał. Jak ktoś ma niech da cynk na priv :) Co prawda solowa Liv ( :arrow: Deus Ex Machina) nie podchodzi mi aż tak jak stary ToT, ale jako wielki fan wokalistek o pięknych głosach nie mogę odmówić tej przyjemności moim uszom :wink:

Żeby nie przedłużać, to kolejne płyty polecę następnym razem :twisted:

ania12scie - Nie Lip 11, 2004 1:26 am

wish napisał/a:

Lubię takie "undergroundowe" perełki 8)


undergroundowe perelki rox, tyle ze sa niedostepne strasznie... :/ ja tak mam z dwoma pierwszymi albumami kazika solo, ktorych juz nie ma od dawna w sklepach, bo jakis facet, ktory bral udzial w ich produkcji, nie chce, zeby byly dalej wydawane :evil: :cry: na allegro niby co jakis czas kraza uzywane, ale takich nie chce, poczekam, az ten gosciu umrze i moze wtedy bede mial mozliwosc kupna tych kilku kaset prosto ze sklepu, pachnacych swiezoscia i z niepogietymi okladkami :)

wish napisał/a:

CoB ostatnio doceniła nawet moja kumpela, która normalnie nie słucha takich klimatów :D Zaraziła się po posłuchaniu archiwalnych Ciężkich :D


och och, wish, sprowadziles czlowieka na wlasciwa droge, Bog Ci w dzieciach wynagrodzi... :twisted: ;)

wish napisał/a:

Leave's Eyes bym chętnie posłuchał. Jak ktoś ma niech da cynk na priv :) Co prawda solowa Liv ( :arrow: Deus Ex Machina) nie podchodzi mi aż tak jak stary ToT, ale jako wielki fan wokalistek o pięknych głosach nie mogę odmówić tej przyjemności moim uszom :wink:


ja to czasem slysze w tym radiu, do ktorego sznurki podawalem swego czasu na Sway-blogu :) zrippowac mi sie jeszcze nie udalo, jesli mi sie uda, to bedzie pewnie z ucietym poczatkiem... a na kazaa czy innym e-osiolku nie ma?? ;)

Jaca - Pon Lip 12, 2004 12:48 am

Mało mam czasu i spokoju ostatnio na poznawanie nowej muzyki.

A z tego co do mnie ostatnio trafiło to np dwie niemroczne i nieciężkie płyty: Ash - Meltdown i Ania Dąbrowska - Samotność po zmierzchu.

Pozdro dla ciężkich i mrocznych :D :D :D

wish - Pon Lip 12, 2004 9:23 am

PiT napisał/a:
Bog Ci w dzieciach wynagrodzi... :twisted: :wink:

Mhm. W małych mrocznych wishątkach :twisted: :lol:
Jaca napisał/a:
A z tego co do mnie ostatnio trafiło to np dwie niemroczne i nieciężkie płyty: Ash - Meltdown i Ania Dąbrowska - Samotność po zmierzchu.

I o to chodzi o to chodzi :) Temat nie jest tylko o ciężkich i mrocznych :) Tak w ogóle to będę od Ciebie potrzebował paru więcej rekomendacji czegoś niemrocznego i nieciężkiego, bo czas się zabrać za playlistę :D

Wracając do płyt - jeżeli komuś spodoba się Ayreon, to zachęcam do zapoznania się z jednym z projektów ubocznych lidera tej kapeli, czyli zespołem Ambeon. W sumie ciężko zaklasyfikować ich muzykę, wskazówką może być pochodzenie nazwy: Ambient+Ayreon. Wokalistka urzeka głosem (nagrywając Fate of a Dreamer miała tylko 15 lat :!: :shock: ) i prezencją na niektórych fotkach (teraz ma 18 :twisted: :wink: ) Jednym słowem - polecam 8)

Gość - Sro Sie 11, 2004 9:42 pm

dawno nikt nic tutaj nie napisal.... wiec ja napisze :)

wish napisał/a:

A i tak najwięcej uroku (mimo iż jest najsłabsza muzycznie) ma dla mnie EPka "Evanescence", którą zespół wydał sam na CD-R w ilości 100 kopii i sprzedał wszystkie w czasie jednego koncertu w 1998 roku :D Lubię takie "undergroundowe" perełki 8)


O zaiste takie rzeczy sa niesamowite... ja mam gdzies na kasecie francuski projekt ktory zwal sie UNREALISED i byl wydany tez w 100 kopiach... teraz juz nie do zdobycia.... ale muzyka idealna na deszczowo burzowa pogode przy swiecach....

wish napisał/a:

Wracając do płyt - jeżeli komuś spodoba się Ayreon, to zachęcam do zapoznania się z jednym z projektów ubocznych lidera tej kapeli, czyli zespołem Ambeon.


Jak pierwszy raz kiedys dawno uslyszalem Ambeon to wywalilo mnie w okolice pasa Oorta... dla mnie jest rewelacja

:wink:

draoi - Sro Sie 11, 2004 9:44 pm

kurde...... to wyżej ja pisalem tylko jakims dziwnym trafem umknelo mi logowanie :oops:
ania12scie - Czw Sie 12, 2004 1:12 am

draoi napisał/a:

wish napisał/a:

A i tak najwięcej uroku (mimo iż jest najsłabsza muzycznie) ma dla mnie EPka "Evanescence", którą zespół wydał sam na CD-R w ilości 100 kopii i sprzedał wszystkie w czasie jednego koncertu w 1998 roku :D Lubię takie "undergroundowe" perełki 8)


O zaiste takie rzeczy sa niesamowite... ja mam gdzies na kasecie francuski projekt ktory zwal sie UNREALISED i byl wydany tez w 100 kopiach... teraz juz nie do zdobycia.... ale muzyka idealna na deszczowo burzowa pogode przy swiecach....


a mi sie wlasnie przypomnial moj kolega i jego "chinski lament pogrzebowy" zaimprowizowany kiedys na lekcji religii w ostatniej lawce... :lol: jest to kawalek tak undergroundowy, ze nie zostal nigdzie nagrany i nawet jego autor nie jest w stanie go odtworzyc po raz drugi ;P

wish - Pią Sie 13, 2004 1:51 pm

A skoro o undergroundowych rzeczach mowa:
http://mp3.wp.pl/p/strefa...twor,38008.html

:D

ania12scie - Pią Sie 13, 2004 2:32 pm

:lol: fajna perkusja miejscami :D tekst wymiata :lol: ja ostatnio widzialem jakies piosenki zespolu Podgniły Morświn, ale poza nazwa nie mieli nic ciekawego do zaprezentowania :( - znikoma ilosc tekstu w piosenkach, nadrabiana odglosami bakow i bekania w tle...
Sway - Pią Sie 20, 2004 12:50 am

przymierzam sie do zrecenzowania Once Nightwisha. Przymierzam się ... :roll: :wink:
ania12scie - Pią Sie 20, 2004 1:03 am

chcesz troche mojego wsparcia psychicznego?? ;) bedziesz miala prawie za free promocyjnie jako siostra :P
ania12scie - Pon Sie 23, 2004 2:02 am

przesluchuje wlasnie po raz kolejny death - individual thought patterns... musze przyznac, ze nie docenialem wczesniej tego zespolu i ich muzyka wydawala mi sie troche za ciezka :roll: w tej chwili plyta wgniata mnie w fotel... przeciazenie wynosi jakies 15 g ;) niesamowita zmiana temp, melodyjnosc i technika, dla ktorej okreslenie 'swietna' to eufemizm :D i jeszcze ta spojnosc... 40-minutowy orgazm ;)
ania12scie - Sob Wrz 11, 2004 3:15 am

troche trudno mi pisac, ze wzgledu na zwiotczale (przez sluchanie TEGO, o czym nizej) miesnie, ale sprobuje cos skrobnac ;)
upajam sie ostatnio Opeth. nie wiem wlasciwie, jak ten zespol sklasyfikowac - w ich muzyce mozna doszukac sie i rocka progresywnego, i deathmetalu, i metalu klasycznego... Chuck Schuldiner jeden wie, czego jeszcze ;P Opeth to wspaniala gra kontrastow - w jednej, trwajacej zwykle okolo dziesieciu lub wiecej minut, piosence ciezki, surowy riff przechodzi w subtelna partie akustyczna; gleboki, piekny growling zmienia sie w czysty niczem Dziewica Maryja spiew - jak ogien plonacy na wodzie. wszystko to tworzy spojna calosc. calosc absolutnie nie nuzaca (mimo swej dlugosci - dlugosc to w tym wypadku wielka zaleta), calosc tworzaca niepowtarzalny nastroj. ta muzyka jest roznorodna, oryginalna, dojrzala i piekna. to jest sztuka w pelnym tego slowa znaczeniu! jej odbior moze byc co prawda nielatwy, ale przezycia, ktorych dostarcza, jesli sie ja zrozumie, wynagradzaja to z nawiazka. polecam szczerze wszystkim (no, nad draoi bym sie zastanowil - jeszcze biedny zemrze... ;) nie chcemy miec denata na forum, prawda?? :D )

PS. nie wskazalem na zaden album, bo trudno mi wylonic ten najlepszy - najlepiej zaopatrzyc sie w cala dyskografie ;)

PS. przepraszam Szwedow za moje superlatywy, ktore sa niedocenieniem ich geniuszu :D

draoi - Sob Wrz 11, 2004 12:08 pm

:D :D :D :D :D
spokojnie spokojnie :-)
nie bedzie tak zle .......

Wyskocze troche w przyszlosc i zarekomenduje plyte ktora jeszcze nie uwidziala swiatla slonecznego :-)
Drodzy Panie i Panowie....
oto przed nami najnowsze dzielo SIRENI.....
Irenian Shores [EP]
Coming out: 11 October 2004

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
juz nie moge sie doczekac :-)

Sway - Sob Wrz 11, 2004 2:18 pm

a ja myślę, że fajnie by było tez zarekomendować trochę muzy filmowej :)
jestem właśnie w trakcie wgłębiania się w soundtrack z High Fidelity.
Świetny film, a muzyka? ... hm. Najbardziej lubię moment gdy udaje mi się wyłowić właśnie TEN JEDEN kawałek z wielu innych. Kawałek,który czuję całą sobą - jak bardzo egzaltowanie by to nie zabrzmiało ;)
Zapraszam na najbliższą SWP - może poczujecie to samo ;-)
pozdrawiam

wish - Sob Wrz 11, 2004 2:38 pm

Opeth z reguły zamykany jest w szufladce "progresywny death", i to w sumie chyba nieźle oddaje ich klimat (mimo tego że jak dla mnie w death metalu za dużo miejsca na progresywność nie ma :twisted: ). Najlepszy album to dla mnie Damnation - dlatego że nie ma na nim ani śladu "pięknych" ( :lol: ) growli, za to są same piękne utwory. Niektórzy mogą powiedzieć że same smęty, ale właśnie takie smęty tygrysy lubią najbardziej 8)

Draoi - dzięki za dobre wieści :)

Sway - mówisz że zapraszasz? Pomyślę, może skorzystam... :P :wink:

Jaca - Sob Wrz 11, 2004 10:14 pm

Z przyjemnością dołączam do wyznawców Opeth, ale podobnie jak wish z naciskiem na Damnation (a tam najpiękniejszy Closure). Słuchałem tego albumu kilka dni w kółko od rana do nocy. Na pewne nastroje niezastąpiona i nie chodzi tylko i wyłącznie o deszcz za oknem :wink:
ania12scie - Sob Wrz 11, 2004 10:45 pm

wish napisał/a:
Najlepszy album to dla mnie Damnation - dlatego że nie ma na nim ani śladu "pięknych" ( :lol: ) growli


no bo te growle sa piekne!! glebokie i niskie - archetypowe takie :P

ania12scie - Sob Wrz 11, 2004 10:45 pm

w tym miejscu byl skopiowany poprzedni post :/
Sway - Nie Wrz 12, 2004 2:40 am

archetypowe growle? no to jakaś nowa jakość :roll:
weź Ty sie Pit lepiej prześpij :wink:

ania12scie - Nie Wrz 12, 2004 3:56 am

a tak, archetypowe! :) to one sa idealem, to one sa pierwowzorem, na ktorym powinno sie wzorowac! ;)
ania12scie - Nie Wrz 12, 2004 9:41 pm

a jesli juz o growlingu mowa: http://www.dr.dk/skum/cig...garfar_skum.swf :lol:
Locyp Devlin - Czw Wrz 16, 2004 12:47 pm

Klaniam sie
A ja Wam drogie Gothy zaproponuje moze troche electro-gotyku - polecam zespol Diorama - moze przypadnie Wam do gustu. JA mimo ze nie przepadam za Goth-on itp to bardzo cenie sobie dokonania tegoz projektu. Przykladowa plytka - Diorama - The Art of Confusing Spirits z 2002 roku
Pozdrawiam

draoi - Pon Wrz 27, 2004 10:42 pm

Houk - Generation X oraz Transmission Into Your Heart
wish - Wto Wrz 28, 2004 1:04 am

Siiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D Jak słucham "Transmission..." to mi ciary po plecach chodzą 8) Ta muza daje pozytywnego kopa :)
draoi - Wto Wrz 28, 2004 7:39 am

O zaiste.. :-)
wlasnie po raz kolejny slucham :-)

draoi - Nie Paź 03, 2004 3:47 pm

2Tm2,3
Armia
Houk

.... wciaz w moich glosnikach.....

wish - Sro Paź 13, 2004 11:26 am

Trzeba by trochę odświeżyć temat :D

Niektórzy z Was zapewne znają - albo przynajmniej kojarzą - zespół ze Śląska o wdzięcznej nazwie Killjoy :twisted: Gentlemani ci spłodzili ostatnio EPkę (tak na marginesie: wydaną pod patronatem m.in. SARu 8) )pod tytułem Back to the Past, którą gorąco polecam, podobnie jak i wcześniejsze dokonania tejże kapeli 8) Utwory z dema "...a drug called reality" tudzież kilka jeszcze starszych kawałków możecie ściągnąć z ich strony. Tam też możecie posłuchać fragmentów utworów z nowej EPki. "Back to the Past" w całości - tylko w Ciężkiej Godzinie :D Polecam i zapraszam :!:

BarTh - Pią Paź 29, 2004 7:22 pm

Witam!!

W sumie jeszcze nie za dobrze się orientuję co można usłyszeć w Radiu SAR... ale wiem, że jest tu dużo dobrej muzyki :) I z tego miejsca chciałem podziękować WDAXowi dzięki, któremu się o tym radiu dowiedziałem... [ja wiem, że to zalatuje wazeliniarstwem oraz podobnymi praktykami.. :lol: zapewniam jednak, że tak nie jest :wink: ]

Po przeczytaniu kilku postów na tym oto FORUM, a w szczegołności w tym tym wątku postanowiłem zaproponować Wam grupę 'południowców'.... 8)
Tzn tych co na mapie są niżej od WAS :wink: :D
Tak więc myślę tu o gupie XIII. století. Są oni czeskimi reprezentantmi nurtu rock'a gotyckiego!! Polecam ich szczególnie tym, którzy preferuja 'wampirze' klimaty... :twisted: Wg mnie oni są kapitalni!! Muzyka w sam raz na długie jesienne wieczory... ;)
Trzynaste stulecie ma w swoim dorobku trzy naprawde rewelacyjne płty:

- Nosferatu [z 1995 roku]
- Werewolf [z 1996 roku]
- Ztraceni v Karpatech [z 1998 roku]

Słuchając pierwszej z tych płyt mamy wrażenie jakbyśmy byli w Transylwanii... podczas burzy... słychać wycie wilkołaków... i odgłosych innych morcznych istot... A z ciemności dobiega nas stukot nadjeżdżającego powozu... czy znigo dobiegają nas melodyjne dźwięki? Czy to w nim są opowieści o Elżbiecie Batory i Vladzie Draculi?

Kolejan płyta poświęcona jest wilkołakom i lykantropii... Jest tu duzo smyczków, muzyka jest powolna potężna!! Czy dla Was też Julia będzie umierać każdej nocy??

Zagubieni w Karpatach to pozycja zawirająca piękne i powalające opowieści... i chyba pierszą, choć ostatnia na płycie jest 'Elizabeth'. Napisałem 'pierwszą', ale tak naprawdę to cała płyta jest świetna i trudno wyróżnić jeden utwór!

Naprawdę gorąco polecam - ta muzyka ma swój niepowtarzalny klimat i moc... przez moment można się poczyć jak Nosfertu-Wampir... :twisted:



POzdrawiam!!

Sway - Pią Paź 29, 2004 8:38 pm

zdecydowanie uderzyłeś w moje ''wampirze'' klimaty :twisted:
dzięki za rekomendację, zorientuję się w temacie i może zapuszczę cosik w audycji :)
pozdrawiam :wink:

BarTh - Pią Paź 29, 2004 8:47 pm

Obawiam się, że możesz mieć problem z dostaniem ich płytek w Polszcze... no chyba, że masz jakieś tajemne dojścia.. ;)

Ale jak cos... zawsze jest chętny do... "współpracy" :lol:


POzdrawiam radośnie!!

Sway - Pią Paź 29, 2004 8:49 pm

wykorzystam najpierw swoje źródła. jesli zawiodą bede wiedziec z kim rozpocząć współpracę :wink:
BarTh - Pią Paź 29, 2004 8:51 pm
Temat postu: ...chętny jestem
... taaak do 'współpracy' jestem niezastąpiony.. :wink: :D
wish - Sob Paź 30, 2004 2:29 pm

Tajemne dojścia tudzież swoje źródła działają - czeski mrok w najbliższym SwayWishProject masz jak w banku 8) Ze specjalnymi pozdrowieniami ode mnie :twisted: :wink:
BarTh - Nie Paź 31, 2004 11:04 am

Więc będę nasłuchiwał w napięciu... bynajmniej 220V ;)


POzdrawiam!!

Sway - Nie Paź 31, 2004 10:27 pm

... więc będę się podwójnie denerwować :roll: :wink:
BarTh - Pon Lis 01, 2004 12:37 am

Och! Całkiem niepotrzebnie... :lol: :wink:
ania12scie - Sro Lis 03, 2004 1:12 am

Carl Orff - Carmina Burana (cala godzinna kantata)

true norw... eee... german classical music :D

BarTh - Sro Lis 03, 2004 5:19 pm
Temat postu: Collegium Musicum 97
Dzisiaj chciałbym Wam polecić płytkę z ponownie nagranymi utworami słowackiej grupy Collegium Musicum. Ngrania te miały miejsce w Bratysławie na koncercie, który był powrotem tej grupy na scenę [znaczy.. reaktywowali się :wink: ] Płyta oczywiście to wybór z utworów , które na tym koncercie zostały odegrane. W zasadzie są to utwory instrumentalne.. choć jest mały wyjątek 8) Płyta o której piszę nosi poprostu tytuł "Collegium Musicum 97" i została wydana właśnie w 1997 roku.
Nie napisałem jeszcze, że zespół, który powstał pod koniec lat sześdziesiątych ubiegłego wieku tworzy muzykę symfoniczną!! Jest więc w niej mnóstwo klawiszy :)
Ja lubię posłuchać tej płyty kiedy chce się odprężyć i zrelaskować.. Jest wyśmienitą pozycją na 'wieczorne zamyślenie'.. :wink:
Płyta zawiera prawie 54 minuty muzyki i wydaje się, że jest to odpowiednia dawka nawet dla słuchaczy nieprzywykłych do tak specyficznej muzyki :D


POzdrawiam i zachęcam do poszukania tej płyty... gdziekolwiek 8)

ania12scie - Pon Lis 15, 2004 12:23 am

Pink Floyd - Animals

omg, wymiekam! przypomina mi sie, jak ojciec to puszczal w samochodzie kiedy bylem maly. myslalem wtedy, ze mnie katuje. a on mnie zapoznal z arcydzielem, ktore dopiero teraz docenilem...

ania12scie - Pon Lis 29, 2004 11:12 pm

Cynic - Focus

bardzo oryginalna i ciekawa muzyczna mieszanka. uspokaja mnie wlasnie i redukuje choc troche zmeczenie :)

draoi - Czw Gru 30, 2004 7:03 pm

Witam :-)

Dziś ja coś zaproponuje... :-)
Nasza rodzima scena muzyczna... okres buntu muzycznego...
Panie i Panowie......
przedstawiam wam pierwszą płytkę ZIYO - o jakże znamienitym tytule Ziyo :-)
Swego czasu nazwani polskim The Cure. Oczywiście potem już im sie nie chciało grać fajnej muzyki, ale ostatnio zapowiedzieli, że nagrają znwu coś z klimatem ;-) co bardzo mnie cieszy.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam do Asi, która właśnie wchodzi w jej
posiadanie...

A druga pozycja godna uwagi to niejaka AYA RL i tak jak w przypadku poprzednich wykonawców również pierwszy to albumik.
Okres mniej więcej ten sam...
Tekstowo moim zdaniem gorzej ale jest dużo tego czegoś,
czego nie ma już w dzisiejszej muzyce...

..i pozdrawiam cieplutko :-)

Sway - Pią Gru 31, 2004 11:19 am

... potwierdzam :) Weszłam w posiadanie Ziyo i rozpoczynam przesłuchiwanie. Co nieco zainteresowni będą mogli usłyszec w pierszej noworocznej SWP. Zapraszam :wink:
draoi - Wto Sty 04, 2005 8:09 pm

no i rozwalaja mnie blizniaczki norweskie.... Tristania i Sirenia...
umieram przy tym.... ;-)

wish - Wto Sty 04, 2005 9:01 pm

Draoi, a masz 'Sirenian Shores' :?: Bo wiesz, ja bym chętnie przesłuchał... :twisted: :wink:
draoi - Wto Sty 04, 2005 10:08 pm

nie mam... ale bede mial.. i na pewno Ty wtedy tez bedziesz mial :-)
ania12scie - Nie Sty 09, 2005 5:00 am

Cinematic Orchestra
sluchac tego zespolu zaczalem dzisiaj. na dniu dzisiejszym sie nie skonczy, bynajmniej. milom zaskoczon, bardzo. :)

Sway - Sro Sty 19, 2005 5:05 pm

Podpisuję się pod rekomendacją Pita.
Cinematic Orchestra gra swietnie :)
Jeden z ich utworów, rewelacyjny moim zdaniem, mozecie usłyszec w Liście Przebojów.
Zapraszam :wink:

antares181 - Czw Sty 20, 2005 7:00 pm

Shannon....co prawda muza irlandzka ale zawsze jak mam doła to jakos ona mnie z niego wyciąga...a że mam go ostatnio często, więc non stop lecą u mnie kawałki z płytek: "celtic dreams (lub shannon)" i " Green Hypnosis" ....no a najczesciej utworek "ye jacobites by name" :) i to tyle ... ;)
ania12scie - Pon Lut 14, 2005 9:05 pm

Norah Jones - łaaaaaaa, swietna jest :)
ania12scie - Nie Maj 08, 2005 5:34 am

Lao Che - Powstanie Warszawskie

bardzo ciekawa koncepcja, bardzo ciekawa plyta. wciaga, nawet mnie, ktory za patriote sie nie uwaza, bynajmniej :] nie tracic czasu na wypytywanie, co to dokladnie, przesluchac, odmaszerowac ;-)

rogue - Pią Cze 17, 2005 9:11 pm

Paradise Lost - nowe, stare, każde. ;)

Jak byłam mała, czyli jakieś sześćdziesiąt lat temu, podkochiwałam się w Nicku Holmesie i w zasadzie do dziś mi nie przeszło. Mój bezdyskusyjny numer jeden to "Draconian Times", płyta, na której leci po prostu arcydzieło za arcydziełem, jeden genialny numer za drugim genialnym numerem i za długo nie mogę słuchac tej płyty, bo po prostu rozlatuję się w kawałki.
A ostatnio odkrywam ich na nowo, będąc zwolenniczką "nowej ery" w ich karierze i wzruszam się przy plytach "One second", "Believe in nothing", "Host"... chociaż "Gothic" też czasem poleci. Ach, Nick, Nick... ;)

wish - Sob Cze 18, 2005 12:46 pm

Dobre Paradise Lost nie jest złe 8) Ukłony dla Rogue :)

Ja natomiast polecam nową płytę AUDIOSLAVE - Out of Exile :arrow: od dłuższego czasu słucham praktycznie dzień w dzień, i mimo że po pierwszym przesłuchaniu nie porwała mnie tak jak "jedynka" (taki debiut ciężko przeskoczyc), to po kilku przesłuchaniach już wiedziałem że krążek jest świetny, a początkowy brak większych emocji wziął się tylko stąd że Cornell, Morello i spółka po prostu tak dalece przyzwyczaili mnie do takiego poziomu swojej muzyki że "Out of Exile" po prostu łyknąłem bez popitki :twisted: :wink:

rogue - Sob Cze 18, 2005 7:14 pm

Odkłony dla Wisha i taka, ehem, delikatna sugestia odnośnie nastepnej Cięzkiej Godziny ;)

Audioslave wspaniały zespól, słyszałam co prawda tylko singla promującego, ale prawdopodobnie też bym "łyknęła bez popitki".
Z róznych fascynacji, to zmiażdżył mnie też soundtrack do Hannibala, film jak to Japończycy mówią, "taki se", ale muzyka jest genialna, zresztą wiadomo - Hans Zimmer. Najpiękniejszy kawałek dla mnie to ostatni (skomponowany przez Zimmera debiut operowy - "Vade cor meum") i dziewiąty... no i "Dear Clarice", gdzie Hopkins czyta list do Clarice Starling, ciarki chodza po plecach ;)

Oprócz tego This Mortal Coil - I'll end in tears - i Temple Of The Dog, który wreszcie mam w całosci, wspaniała muzyka! :)

mathef - Sob Cze 18, 2005 9:27 pm

Ok, a teraz trochę muzyki, której nie znacie, moi kochani. W większości oczywiście, bo już niektórzy poznali ;)
Zespół nazywa się The Robot Ate Me i pochodzi z San Diego i gra muzę, której nie da się w sumie do niczego porównać.
Płyta "On Vacation" - z pozoru naiwniutkie piosenki, baaardzo wkurzający głos lidera no a wszystko odkrywa się jak posłuchamy tekstów - o ludobójstwie, o chrześcijaństwie, o miłości i o tym, że wyjeżdżając nie musimy się martwić że nie wzięliśmy ze sobą olejku do opalania czy też filmu do aparatu bo w poblizu jest sklep, gdzie możemy kupić wszystko, czego byśmy kiedykolwiek potrzebowali. Muzyka której dobrze się słucha jak świeci słońce, jak pada deszcz, jak chcemy się pośmiać i jak mamy totalnego doła. Trzeba się tylko przemóc ;) Polecam.

rogue - Nie Cze 19, 2005 12:36 pm

No widzisz, Bliźniak, zajęło Ci to nawet mniej niż godzinę ;)
Tak, niektórzy już poznali i zgadzają się z przedmówcą. W końcu emocje to to, o co chodzi w muzyce :)

mathef - Nie Cze 19, 2005 1:01 pm

to jeszcze coś mniej znanego. i zupełnie z innej beczki muzcznej.

Artysta nazywa się Takagi Masakatsu i zajmuje się głównie tworzeniem filmików, do których w pewnym momencie swojego życia zaczął robić muzykę. Elektronika, ale nie tylko. Trochę pianinka, trochę gitary, nieco japońskiego, łagodnego plumkania i jedna genialna piosenka pt. "Exit/Delete" w wykonaniu Davida Sylviana - a wszystko to na wydanej w 2004 roku płycie Coieda. Bardzo piękna muzyka.

SumoMen - Nie Cze 19, 2005 3:35 pm

A ja slyszalem w radiu SAR Takagi Masakatsu pare miesiecy temu. Calkiem przyjemna rzecz ale ja chyba po prostu lubia takie plukanie a'la Cornelius. Miodówka.
Gość - Nie Cze 19, 2005 8:22 pm

faktycznie, w plejliście zdarza się usłyszeć TM, no i oczywiście w audycji szczury eteru :D
mathef - Nie Cze 19, 2005 8:28 pm

potem będzie że się podszywam i robię se reklamę ;)
To ja byłem jeno się nie zalogowałem.

mathef - Czw Sie 25, 2005 9:30 pm

och dyskusja przygasła.
Neutral Milk Hotel - In The Aeroplane Over The Sea
1998

i nowa rzecz
Clap Your Hands Say Yeah! - album pod tym samym tytułem
2005

polecam. Bardzo dobre indie.

ania12scie - Nie Paź 09, 2005 2:14 am

http://muzyka.interia.pl/plyta/idplt/12102

bardzo przyjemny album :)

Gość - Pią Lis 18, 2005 11:45 pm

CULT OF LUNA - cokolwiek | post-hardcore-rock-ambient
ISIS - cokolwiek | post-hardcore-rock-ambient
MASTODON - cokolwiek | rock 21 wieku
MOJA ADRENALINA - Nie toleruje- bije | j/w ale w inną stronę
MONO - Uder The Pipal Tree | instrumental post rock
PELICAN - cokolwiek | instrumental rock

póki co polecam te... może kiedyś dopiszę inne

xpiotrekx - Pią Lis 18, 2005 11:47 pm

to mówiłem ja, xpiotrekx
hypnosis - Nie Cze 04, 2006 8:06 am
Temat postu: hypnosis
http://www.mrbpage.info/s-hypnosis.html hypnosis
http://www.mrbpage.info/s-air-fares.html air fares
http://www.mrbpage.info/s-jewelry-boxes.html jewelry boxes
http://www.mrbpage.info/s-benches.html benches
http://www.mrbpage.info/s-san-diego-ca.html san diego ca
http://www.mrbpage.info/s-audio-books.html audio books
http://www.mrbpage.info/s-hepatitis-c.html hepatitis c
http://www.mrbpage.info/s-hiking-boots.html hiking boots
http://www.mrbpage.info/s-rci.html rci
http://www.mrbpage.info/s-riedel.html riedel
http://www.mrbpage.info/s-rado.html rado
http://www.mrbpage.info/s-beach-vacation.html beach vacation
http://www.mrbpage.info/s-anniversary-gifts.html anniversary gifts
http://www.mrbpage.info/s-chat-rooms-free.html chat rooms free
http://www.mrbpage.info/s-ephedrine.html ephedrine
http://www.mrbpage.info/s-backup-exec.html backup exec
http://www.mrbpage.info/s-tumors.html tumors
http://www.mrbpage.info/s-fire-pit.html fire pit
http://www.mrbpage.info/s-gold-earrings.html gold earrings
http://www.mrbpage.info/s-kitchen-accessories.html kitchen accessories
http://www.mrbpage.info/s-risk-assessment.html risk assessment
http://www.mrbpage.info/s-water-tank.html water tank
http://www.mrbpage.info/s-parasites.html parasites
http://www.mrbpage.info/s-singapore-hotels.html singapore hotels
http://www.mrbpage.info/s-garden-design.html garden design
http://www.mrbpage.info/s-atv-accessories.html atv accessories
http://www.mrbpage.info/s-pickup-truck.html pickup truck
http://www.mrbpage.info/s...ommodation.html self catering accommodation
http://www.mrbpage.info/s-lipo.html lipo
http://www.mrbpage.info/s-softball-bats.html softball bats

ignus - Pon Lip 10, 2006 1:18 pm

Cytat:
ISIS - cokolwiek | post-hardcore-rock-ambient
MASTODON - cokolwiek | rock 21 wieku

no normalnie 9/10 za to. aczkolwiek z tym isis to niekoniecznie cokolwiek. nie wiem czy ktos "niewprawiony" bedzie w stanie wchlonac "Mosquito Control". ale plyty, czyli "Celestial", "Oceanic" i "Panopticon" jak najbardziej trzeba polecic.
z Mastodonem to popieram.
co jeszcze
Porcupine Tree "Up The Downstair" - najbardziej elektroniczno-rockowe dzielo "formacji" oraz "Signify" - na tej plycie pojawia sie pojecie PT jako "zespolu", co slychac. ambiento-eksperymentalny rock.
King Crimson "THRAK" - masakra, zabijaja produkcja, poza tym plyta nagrania w formie "podwojnego trio", co poteguje efekt miazdzenia.

ania12scie - Pon Sie 07, 2006 11:39 am

nowy slayer miecie, nie inaczej 8)
Gutol - Pon Sie 07, 2006 9:48 pm

Słucham tego albumu po raz bodajże piąty,co jak na czas,który minął od dnia premiery 18 lipca daje pewne wyobrażenie jaką frajdę mi ta płytka sprawia.Zespół nazywa się Black Stone Cherry,tak samo nazywa się ich debiut (wydał Roadrunner) i jest najzajebistszym :!: hard rockiem jaki od dłuższego czasu wpadł mi w łapki.Słychać w tym graniu echa Lynyrd Skynyrd i Allmanów.A jakby kogo to interesowało można posłuchać pod:
www.blackstonecherry.com,a dodatkowo kawałek "Maybe Someday" można ściągnąć z www.myspace.com/blackstonecherry.

Mleczko - Pią Wrz 15, 2006 3:01 pm

I przyszedl czas na mnie. Opowiem o kilku plytach, ktore od jakiegos czasu zawladnely moimi myslami. Zaczne od plyty, ktora nie tyle co polecam calosciowo, ale nie zapoznanie sie z dwoma utworami na niej zamieszczonymi jest niewybaczalne. Rozpisuje sie tutaj o dwoch przerobkach 'Hurt' i 'One' w wykonianu Johnnego Casha (plyta 'the legend of J.C.'). Poznanie tych wersji to absolutny mus, wiec musowo w pazdzierniku rozpoczne zapoznawanie Was z owymi utworami.
Teraz wspomne o absolutnej rewelacji tych wakacji. Moje osobiste odkrycie. Niebywala radosc w przyswajaniu kazdego dzwieku. Formacja Guillemots i ich dwie plytki 'From the Cliffs' i 'Through the window pane'. Tworza cos nie do zaszufladkowania. Bo to niby taki rock, bo to niby tam cos z halasu, udawanego nieporzadku, ale nie mozna oprzec sie wrazeniu, ze to jednak nie taki az rock, nie taki az nieporzadek. Muzyka to dosc radsna, pomyslowa i taka do potupania niekoniecznie efektownego. Wokalista jest obdarzony niebywalym glosem - takim przyjemnie drazniacym i powodujacym, ze cos tam sie czuje dosc gleboko i ze sie slucha.A o to przeciez w tym wszystkim chodzi. Grupa jest genialna na zywo. Slowem czad.
Czas na plyte czwarta - Kasabian 'Empire' mocna rzecz i cieszy. Masa energicznego grania, masa poteznych dzwiekow swietnie przyswajalnych. Taka w sam raz na jesien, by sobie solidnie dodac energii. Dzwieki wpadaja w jedno ucho, ale juz nie chca wypasc przez drugie.
Plyta ostatnia to formacja Salmonella Dub - One Drop East Muzyka z Nowej Zelandii. Tylko i wylacznie do sluchania absolutnie glosnego. Najlepsza do samochodu, do jazdy noca. Kierunek? Festiwal calkowicie muzyczny. Utwor najlepszy na droge? Nu steppa. Czemu oni tutaj? Bo trzeba sie czasem pobawic. A jak bawic to z klasa, prosze panstwa. A tam znajdziemy np. duzo saksofonu pomiedzy muzycznymi elektronicznymi zawijasami (Pepo cos dla Ciebie)

ania12scie - Sro Lis 01, 2006 3:06 pm

Gutol, dlaczego nie napisales jeszcze o Wolfmother? przeciez to moze byc debiut roku! :D
Gutol - Sro Lis 01, 2006 3:35 pm

ania12 napisał/a:
Gutol, dlaczego nie napisales jeszcze o Wolfmother?

Ot,przez sklerozę :D Płyta rzeczywiście rewelacyjna.Hard rock siedzący głęboko w latach 70-ych.Najkrótsza charakterystyka (w postaci równania :D ): Wolfmother=sabbathowe riffy+purplowe klawisze+plantowski wokal.I przebojowe jak diabli przy tym!


ania12 napisał/a:
przeciez to moze byc debiut roku! :D


Powiedzmy,że w moim rocznym podsumowaniu bankowo będzie w Top 10,o ile nie w pierwszej piątce.Niczego Wolfmother nie ujmując,ale tytuł Debiutu Roku chyba jednak zachowam dla The Fratellis albo Black Stone Cherry :cool:

ania12scie - Sro Lis 01, 2006 4:07 pm

Gutol napisał/a:
Powiedzmy,że w moim rocznym podsumowaniu bankowo będzie w Top 10,o ile nie w pierwszej piątce.Niczego Wolfmother nie ujmując,ale tytuł Debiutu Roku chyba jednak zachowam dla The Fratellis albo Black Stone Cherry :cool:

o wlasnie, the fratellis jeszcze nie sluchalem w calosci :>

Mleczko - Sro Lis 01, 2006 5:19 pm

ania12 napisał/a:
Gutol, dlaczego nie napisales jeszcze o Wolfmother? przeciez to moze byc debiut roku! :D


A jacy genialni za zywo.. ze sie tak pochwale, ze bylam, widzialam i wyszalalam sie solidnie

Dopisek (By nie bylo zupelnie nie na temat)

Polecam plyte trzech panow Toto, Bono, Lokua, ktorych album nazywa sie dokladnie tak samo. Nagrali razem dwanascie cieplych kawalkow z rozbudowanymi wokalizami i dobrze brzmiacymi gitarami. Plyta jest dosc egzotyczna i smialo mozna ja uzywac jako lek na depreche jesienna, bo slonca jest w niej ponad miare. Sluchajac jej nalezy zamknac oczy i wyobrazac sobie palemki, piasek i wode.

em - Czw Lis 02, 2006 9:14 pm

A ja chciałam nieco sprostować wypowiedź powyżej na temat albumu wydanego w roku 2005...jako 'sarowa pani od jazzu' muszę koniecznie sprostować...
otóż, wdarła się tam niechybnie literówka, niby nic, acz psuje ciut :razz:

Płytka ma tytuł 'TOTO BONA LOKUA' (sic!) nie Bono ( coby z Boną z U2 nie mylić :razz: )
a wykonawcy to : Richard Bona, Lokua Kanza i Gerald Toto...

Jeśli kogoś interesuje coś w klimacie tego albumu, polecam z całego serca solowe nagrania kameruńskiego basisty Richarda Bony: 'Scenes from My Life' ,'Reverence', 'Munia: The Tale' i 'Tiki'

and all that jazz :wink:

Mleczko - Czw Lis 02, 2006 9:58 pm

No, no.. slusznie przeciwdzialasz droga em moim szalenczym zapedom zapisania nowej karty w historii muzyki :razz: . Bije sie w piers (jako zem winna balaganu) i obiecuje poprawe, czyli nastepnym razem literowek nie robic.
em - Czw Lis 02, 2006 11:31 pm

Ależ proszę :razz: zawsze służę pomocą w swych zapędach pedantyczno-poprawnych..

Jak to mawiają..porządek musi być!
Mam jednak nadzieję, że przez moją uwagę nie zamkniesz się w sobie.. :razz: i będziesz śmiało i odważnie udzielać się na forum.
:cool:

ignus - Sob Gru 09, 2006 6:13 pm

dla tych, co lubia klimaty faithnomorowe:
peeping tom - ostatni projekt Pattona, niby-popowy, ale i najbardziej przystepny ze wszystkich rzeczy, ktore robil po rozpadzie FNM
nowe isis jakos mnie nie zachwycilo, dla ludzi lubiacych elektroniczne eksperymenty polecam solowa plyte Adriana Belew, "Side Two".

ania12scie - Pią Maj 04, 2007 1:59 am

czas rozkrecic temat.


http://niegrzeczna-pensjonarka.republika.pl/


chociaz nie jestem pewien, czy tym linkiem go nie dobije.

ania12scie - Wto Sie 07, 2007 2:45 am

Potty Umbrella

zespol polski (majacy swe korzenie w Something Like Elvis, jesli ta nazwa cos komus mowi ;) ), swobodnie latajacy w przestrzeni awangardowych aranzacji. psychodelia, elementy kraut rocka, troche jazzowej improwizacji etc etc. ogolnie rzecz biorac, moim zdaniem jeden z najciekawszych obecnie na polskiej scenie projektow, jesli chodzi o muzyke niebanalna i niezalezna.

wydali niedawno nowa, druga plyte. mozna jej posluchac w calosci na ich stronie, do czego zachecam:
http://www.pottyumbrella.com/index_3.php?idm=5

aniss - Pon Gru 03, 2007 6:30 pm

Klik, klik.
Nowa tu jestem.
Widzę że ostatni wpis dokonany jakieś 100 lat temu.
Ale sobie pozwolę, co mi tam:)

Mnie ciągle wzrusza ostatnia płytka Beatsteaks .limbo messiah (tak, to ta Berlińska kapela od "Hand in Hand").
Zwłaszcza "meantime"
Do tego dochodzi ich świeża EPKa "demons galore".
Bardzo energetyzujące. Bardzo.

Jak dla mnie ich kawałki to britpop w najlepszym wydaniu.

PS
Ja nie mówię, że nie sugeruję by puścić to w SARze:)))


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group